Zostalam
zdopingowana do pisania!
Niestety, ale po kilku
miesiacach na tym blogu zaczynam miec kaprysy i potrzebuje dopingu!! Poki co, wystarczy mail (Kasiu SS – dziekuje!), to nadal dziala na
mnie jak prochy – innych doopalaczy nie potrzebuje!
Chociaz, jakby
sie tak dobrze zastanowic i ustosunkowac do ostatniej dyskusji w niemieckich
mediach na temat dopingu, to nie jestem tu absolutnie zadnym wyjatkiem. W tym
kraju prochow sie nie bierze – wszystko, co sobie chlopcy i dziewczeta
sportowcy zawodowcy zarzucaja, wstrzykuja lub zaniuchuja to WITAMINKI !!!! Takie jest
przynajmniej oficjalne stanowisko niemieckiej federacji sportu - witaminki w szprycy, plynie i w proszku na przyplyw
energii, czasami L-karnitynka na lepsze jej spalanie, a jak juz porzadnie
miesnie daja w kosc, to tylko Voltarenik
wsmarowujemy w bolace miejsce i po strachu! Czasami trzeba profilaktycznie tez
zazyc paracetamol, nurofen lub aspiryne, zeby bol nie mial szans – i do przodu,
po medale i puchary!!! To jest zupelnie NATURALNA REAKCJA organizmu, ze po
dodatkowej dawce WITAMINY zawodnik dostaje energii, idzie jak burza i oganizm
SAM wydziela sterotonine, adrenaline etc. – o co ten caly ambaras
– pyta cesarz teutonskiej pilki noznej Franz Beckenbauer?
No wlasnie, o co?
Czy nikt z nas nigdy nie zazyl sobie czegos tam profilaktycznie? Witaminy, ziola, preparaty z drogerii, siarke czy ostatnio odkryte przez Barbare H. globulki
Dr. Bacha (sic!)? Bynajmniej! Nawet dzieciom podajemy cos na wzmocnienie, w najlepszej
wierze i z przekonaniem, ze jak nie pomoze, to juz na pewno nie zaszkodzi!
Wiec o co chodzi z tymi sportowcami? Chlopaki w pocie czola walcza o dume narodowa, a zawsze ktos im sie chce dobrac do skory, bo im za dobrze? Zwrocmy im honor i zostawmy wreszcie w spokoju, bo za rok znowu Mistrzostwa Swiata – trzeba juz teraz zaczac WITAMINY szprycowac i trenowac, bo z Brazylia w Brazylii nie ma zartow!
Wiec o co chodzi z tymi sportowcami? Chlopaki w pocie czola walcza o dume narodowa, a zawsze ktos im sie chce dobrac do skory, bo im za dobrze? Zwrocmy im honor i zostawmy wreszcie w spokoju, bo za rok znowu Mistrzostwa Swiata – trzeba juz teraz zaczac WITAMINY szprycowac i trenowac, bo z Brazylia w Brazylii nie ma zartow!
W Polse do sprawy
podchodzimy nieco inaczej – nasza reprezentacja na Mundial 2014 jest w zgliszczach
– jak zwykle, i malo kto juz sie ludzi, ze jeszcze uda sie chlopakom wziac ten
zakret. Tu chyba i Boniek i trener zapomnieli o MOCY WITAMIN!!! Nie zapomnieli
za to kibole – oni WITAMINY sobie nie zaluja, tylko ze akurat w tym przypadku
efekty sa odwrotne od zamierzonych – zamiast gwizdow milosci oraz piesni braterstwa,
kibole tluka wszystko i wszystkich gdzie i czym popadnie.
Konkluzja jest
chyba taka, zezeby spowodowac NATURALNA REAKCJE nie jest wazne, co sie zazywa, ale jak!!!
Do nas jeszcze
nie dotarla kultura spozywania i zazywania takich preparatow, niestety. W narodzie jest jeszcze za
malo samodyscypliny i zdecydowanie za duzo religii. Ciekawe, czy przeszedlby u
nas podobny skecz:
Na deptaku w
Monachium dziennikarz przebrany w sutanne katolickiego ksiedza stawia krzeslo i
klecznik. W prawej dloni dzierzy Pismo Swiete a w lewej transparent: „Drogenbeichte”.
Niespecjalnie
musi zachecac przechodniow do spowiedzi – juz po 3 minutach pierwszy facet kleka,
zegna sie i zaczyna opowiadac co, jak czesto i od kiedy zazywal. Ksiadz pyta,
czy nie zaluje, on mowi, ze nie, bo to bylo wartosciowe doswiadzenie, wie jak
to jest i dalej tego nie robi, a przy okazji swoje dzieci ma na oku i zawsze pozna, jakby cos bylo nie tak. Ksiadz
daje rozgrzeszenie, facet spokojnie odchodzi. Za chwile przychodza nastepni – w
godzine 15 osob! Tenor spowiedzi zawsze ten sam – nikt sie nie wstydzi o tym
mowic i nikt nie zaluje, ze sprobowal. Pozniej socjolog i psycholog uzaleznien
zgodnie stwierdzaja, ze rausz powodowany roznymi uzywkami jest pozadana i jak
najbardziej NATURALNA REAKCJA w rozwoju czlowieka. A ja pozwalam sobie dodac: jak cudna jast ta NATURALNA REAKCJA na ksiedza i sakrament spowiedzi, nie sadzicie?
Ale mnie
zdopingowalo! Mialam pisac zupelnie o czym innym, a tu od sportu zagalopowalam sie do religii.
Ok, jeszcze tylko jedno zdjecie - reklama nowego zawodu pracownika drogerii. Tu sie to nikomu dziwnie nie kojarzy. A ja za kazdym razem mam tylko dziwne skojarzenie... NATURALNA REAKCJA ???
Pozdrawiam
zdrowo!
M

