Przeczytalam
gdzies ostatnio, ze Polki sa bardzo agresywne – klna, krzycza, bija i narzekaja
o wiele czesciej niz przecietne Europejki. Wzkaznik agresywnych zachowan wsrod
kobiet wzrasta – w ostatniej dekadzie o ponad 1/3 . Do tego 2/3 Polek przyznaje, ze co najmniej raz w tygodniu
wkurzaja sie tak, ze raguja bezsennoscia lub klotnia z bliskimi. Powodow jest
wiele i tych blahych i tych powaznych, jednak najwiekszym problemem jest to, ze
istnieje spoleczne przyzwolenie na takie zachowania i dlatego wystepuja one
coraz czesciej.
Zaczelam
zastanawiac sie nad wlasna osoba i moim dazeniem do harmonii w kazdej
dziedzinie zycia – i w sumie nie postrzegam sie jako osobe agresywna, ale
szczerze przyznaje, ze czasami jestem wredna wkurzona baba, i czasami nawet jestem
dumna z tego, ze udalo sie wkurzyc i siebie i innych! Ale na swoje
usprawiedliwienie musze spiesznie dodac, ze do tanga trzeba dwojga, wiec musi
byc tez jakis kontrahent lub kontrahentka, ktora ta kobiete do takiego stanu
najpierw doprowadza. Ja sie do afery nigdy pierwsza nie pcham...
Ostatnio w naszym
kraju przytrafil mi sie taki przypadek. Jechalam sobie spokojnie dozwolone 110
km/h i na drodze ekspresowej, jednak natrafilo sie za mna towarzystwo wesole w
beemwu, ktore gdzies bardzo sie spieszylo. Kierowca non stop podjezdzal nie od
tylu i dawal sygnaly swietlne, zebym zjechala do rowu, bo on sie spieszy. W
rowie wyladowac nie chcialam, a pan byl coraz bardziej agresywny, przy
najblizszej okazji zjechalam wiec na pobocze, ale pokazalam mu kuku. Porzadnie
jeszcze sobie w aucie zaklelam – lub jakby to ujac bardziej naukowo: uzylam
wulgaryzmow, ktore obracaja sie przeciw mojej plci - i juz mialam zapomniec o tym zdarzeniu, ale w
tym momencie na masce i przedniej szybie mojego auta wyladowaly parowki, a z
beemwu wystawal las rak z wystawionym sodkowym paluchem! Takiej agresji na
drodze jeszcze nie przezylam! Szczyt chamstwa! I dla mne wielki szok! Z
polskimi kierowcami na prawde nie ma zartow!
Moj maz od razu
mi wyjasnil, ze to moja wina, bo jestem
agresywna za kolkiem, wiec sie doigralam. Swoja hulajnoga z 80 konmi
mechanicznymi na drodze mi wymachiwac lapami nie wolno, tylko jechac mam
normalnie i sie usuwac z drogi, jak widze, ze ktos ma nade mna przewage!!!! Co za szowinizm !!!! Przeciez
dla nikogo nie jest tajemnica, ze to wlasnie mezczyzni w Polsce sa bardziej
agresywni, szczegolnie za kierownica oraz po kielonku. I o to kobiety tez sie wkurzaja, bo nie maja
kontroli nad facetem. To nie jest agresja, tylko zwykla zdroworozsadkowa
reakcja na otaczajace nas chamstwo.
W Niemczech takich
rzeczy, poprawnie politycznie sie nie bada, lub bada ale nie robi z tego
jakiejs afery. Tutaj wogole wszelkie badania socjologiczne sa jakby troche
mniej obecne w popularnych mediach. Jak czlowiek nie zaintetesuje sie sam i nie
poczyta np. Psychologie Heute, to niczego sie o duszy i uczuciach przecietnego obywatela
tego kraju nie dowie. Tu walkuje sie na publicznej arenie tematy dnia
codziennego, przede wszystkim: kto ile ma i na co moze sobie pozwolic.
A ja sie wkurzam, bo
nie rozumiem, jak mozna zrobic poltoragodzinna audycje telewizyjna z goscmi ze
sceny politycznej, gospodarki oraz mediow na temat zaczynu na chleb!
Ostatnio wlasnie nacielam sie na ten wielce interesujacy temat – debatowano roznice
cen miedzy dyskontam typu LIDL czy ALDI a uczciwym, malym piekarzem i dociekano, gdzie konczy sie chleb ze
swierzego wypieku, a gdzie zaczyna przemyslowa mlocka. Oczywiste jest, ze
dyskont swiezego chleba zaproponowac nie moze, ale czy piekarz, ktory ma 10 filii
tez nie ucieka sie do jakichs trikow? Itd itd
- wytrzymalam ok. 30 minut i dyskusja ta nic nie wniosla....tylko sie
wkurzylam!
Na prawde dobrze
dzieje sie w Panstwie Niemieckim, jesli czas antenowy oraz czas wielu ludzi,
ktorzy uchodza za zajetych, wykorzystuje sie na takiego typu dyskusje.
Nie wiem, komu
poza Niemcami w Europie lepiej sie powodzi. Chyba tylko pilkarzom z
pierwszoligowych klubow i ich menedzerom. Ostatnio FC Monaco byl na zakupach i
kupil 3 pilkarzy za laczna sume 150 mln EUR! Za jednego dali 80 mio., za
drugiego 60 mio. a trzeci byl wart zaledwie skromne 10 mio. Dla porownania –
niemiecki minister finansow jest bardzo dumny, ze udalo mu sie wysuplac z
kieszeni 100 mio. Na pomoc strukturalna dla podupadlych malych i srednich
przedsiebiorstw w Grecji. Jedzie osobiscie przekazac te zawrotna sume i oczekuje greckiego holdu...I jak tu sie nie wkurzyc???
Ostatnio wszyscy badacze zaczeli potwierdzac, ze teoria wentylu jednak nie jest dobra - nie wolno kumulowac w sobie negatywnych emocji a potem wybuchac, bo to powoduje, ze nakrecamy sie coraz bardziej i wybuchamy coraz czesciej. Dzisiejsza psychologia poleca nam recepty naszych babc: policz do dziesieciu, zrob przerwe i wyjdz na spacer, zrob 5 cwiczen oddechowych itd. - slowem - nie dus, ale i nie wybuchaj...... Nam myoho rhenghe kyo....
Ide na yoge.
M
Wielka racja - meska agresja za kolkiem to polska specjalnosc. Przykre, ale prawdziwe.
OdpowiedzUsuń