Oj Dziewczynki,
cos nic nie dajecie o sobie znac, wiec musze znowu troche posmecic, bo mam
dzisiaj taka gonitwe mysli, ze nie wiem, od czego mam zaczac. Ja chyba juz w
swoim zyciu plodowym o maly wlos otarlam sie o autyzm, bo najwiecej mysli klebi
mi sie w glowie, jak mam idealnie posprzatany dom i wszystko pieknie poukladane
na biurku – tak jak dzisiaj.
Rano czytalam
Vogue Business - magazyn, o ktorego istnieniu nie mialam do tej pory
bladego pojecia, i ktory dostal sie w moje rece za sprawa absolutnego
przypadku. I ... – klisza za klisza – wszystkie panie business woman na
zdjeciach w kostiumikach i sukienkach, paznokietki bladorozowe, cieliste,
transparentne, takie tez sa trendy proponowane w magazynie. Juz zaczelam sie
zastanawiac, czy ze wzgledu na wlasna przeszlosc zwierzecia korporacyjnego
warto brnac w to dalej, ale trafilam na sniadanko a la Hollywood: omlet z
bialek z brokulami, szpinakiem, szparagami i tofu, do tego zielona herbata.
I to jest, moje drogie, wersja odswietna, normalnie jogurt naturlany i
owoce, do tego poranna yoga i jogging przy dobrej pogodzie – piekny pomysl tuz
przed naszym balem. Od razu zaparzylam sobie caly czajniczek zielonej herbaty,
wycisnelam soczek z grapefruita i zrezygnowalam z kanapki z serem na rzecz
naturalnego jogurtu i zabralam sie do wertowania Vougowych trendow dla kobiet
sukcesu.
I tu kolejna
inspiracja - Tina Turner – babka ma 73 lata i wyglada tak – popatrzcie na
zdjecie! Ja wiem, ze jest lifting, photo shop, dobre geny, kasa itd. Ale to
jest przede wszystkim efekt wieloletniego treningu osobistego i poszukiwania
szczescia w sobie – trzeba byc dla siebie dobra i caly czas rozwijac sie
duchowo. Tak fajnie powiedziala tu o Buddyzmie, ze az Wam zacytuje:
„... jemand sagte mir, dass ich durch das ständige Aufsagen
des Mantras „Nam Myoho Renge Kyo“ mein Leben verändern würde. Und das stimmte!
Diese Mantras, die man immer wiederholt, wirken auf das Gehirn. Wenn man
dieselben Worte jeden Tag zur gleichen Zeit auf exakt die gleiche Weise
wiederholt, dann sickert das ins Unterbewusstsein ein. Und das ändert alles –
jedes Muster, mit dem man geboren wurde, oder welche Blockade auch immer man in
seinem Leben hat. All das wird bereinigt. Falsche Denkmuster werden durch das
Aufsagen dieser Worte verändert…“
Pieknie
powiedziane! Mnie tacy ludzie szalenie inspiruja! Chetnie poszlabym teraz na
jakies studia w kierunku rozwoju osobistego -niekoniecznie na teologie,
ale cos psychologiczno-duchowego by mnie interesowalo. Na poczatek chetnie tez
jakis kurs albo warsztaty - Jak znacie cos fajnego w Polsce, to dajcie znac.
Moze jest cos fajnego w Karkonoszach, to moglybysmy sie w ktorys weekend wybrac
na jakis kursik? Ja znam tylko jeden ostrodek w Nowym Kawkowie na Mazurach, ale
niestety dla mnie niewtajemniczonej, ich fokus zmienil sie troche z yogi
i medytacji na seks tantryczny J
Oj, chyby mi sie
zrobilo z tego maila „slowo na niedziele”, sorry, ale zeby juz to
dociagnac do konca, przeslyma fajna mantre z dziecmi:
A nastepnym razem
napisze Wam cos o dyskryminacji Polakow, gejow i – uwaga – mezczyzn! I o blogu
lifestylowym. A moze lepiej opowiem Wam to, jak sie spotkamy.
Sciskam Was!
Milego WEEKENDU!
M

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz